Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zaginiona dziewczyna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zaginiona dziewczyna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 czerwca 2015

"Kobiety są kurewsko popieprzone. 
Bez żadnych określeń typu niektóre kobiety albo wiele kobiet."

Nuklearne anomalie

"Zaginiona dziewczyna" Gilian Flynn


Kto naiwnie twierdzi - nawet jak się głośno do tego nie przyznaje - że małżeństwo wieje nudą albo zabija związek, proponuje thriller Flynn. Nawet Fincher podjął się reżyserii ("Gone Girl"), a spora część jego filmów (np. "Dziewczyna z tatuażem", "Zodiak", "Gra") to przecież dreszczowce, których klimat przenika do szpiku kości. Może "Zaginiona dziewczyna" nie mrozi krwi w żyłach, ale bezwstydnie igra z czytelnikiem, rozwiewa jego wątpliwości tylko po to, żeby zbić go z tropu nowymi niejasnościami, zmusza do kombinowania i ciągłego rewidowania rozwiązania, który każdy próbuje sobie sklecić. Autorka wyposażyła swoich bohaterów w coś, czego nie sposób dostrzec na pierwszy rzut oka. Ale czy w najlepszym nawet małżeństwie zamknięte drzwi nie są przepustką do prawdy?