Książki mają konkurencję! Zanim przejdę do (nieksiążkowego, ale jednak) odkrycia roku 2022, koniecznie chcę o kilku książkach wspomnieć. Mijający rok zaczął się tak trafioną lekturą, że szczerze (i długo) wątpiłam, że któraś następna jej dorówna. Udało się, choć się naczekałam (i naczytałam). Dostaję dużo, kupuję mniej, czytam więcej prezentów, ale i sięgam po rezydentów z regału hańby. I jak ktoś mądrze mi niedawno powiedział: Nie 'mogło być gorzej', tylko 'jest dobrze!'. Bardzo jest!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2022. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2022. Pokaż wszystkie posty
sobota, 31 grudnia 2022
wtorek, 6 grudnia 2022
Premierowy (para)text pod drzewo 2022
Pewien pracowity elf przyznał dziś, że szukał tu prezentowych inspiracji. Ja tymczasem, produkując własne prezenty, obudziłam się z ręką... na kłębku, zamiast na stercie książek, które chciałabym podsunąć poszukującym, albo sama dostać, gdybym ich nie miała. Ostatnio jak już czytam (a nie dziergam), to częściej wybieram coś z osobistego regału hańby, niż kupuję, dlatego tym razem będzie skromnie, ale za to konkretnie. Każdą ze wspomnianych tu książek przeczytałbym jeszcze raz, choćby zaraz, a jak prezentowała, ba, choćby pożyczała, to naprawdę szczególnym osobom.
środa, 27 kwietnia 2022
Oho, osiem!

Subskrybuj:
Posty (Atom)