Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paratexterskie dygresje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paratexterskie dygresje. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 grudnia 2022

Z kwerend Kani, cz. 5

"Kołysanka" Maciej Siembieda, fot. paratexterka ©
"Kołysanka" Maciej Siembieda


Nie trzeba być szczególnym znawcą ani amatorem muzyki klasycznej, żeby dynamika i nieokiełznane szaleństwo pierwszych taktów "Tańca z szablami" udzieliło się słuchaczowi. Jakub Kania za to nic nie robi na wariata, choć przytrafiają mu się rzeczy, jakie nie mieszczą się w głowie. Jego kolejne śledztwo historyczne wymaga od czytelnika skupienia i wyostrzenia zmysłów zgoła innych niż utwór Chaczaturiana. Wyobraźnia autora po raz kolejny robi z faktów historię, którą śledzi się szeroko otwartymi oczami – i to jedną z najciekawszych tej serii.

sobota, 29 stycznia 2022

Mobbing na poziomie prima

"Tiny Pretty Things" Sona Charaipotra, Dhonielle Clayton, fot. paratexterka ©
"Tiny Pretty Things" Sona Charaipotra, Dhonielle Clayton


To, ile kosztuje lekkość, zwiewność i delikatność primabaleriny, olśniewającej publiczność w światłach sceny, tak naprawdę wiedzą tylko te, którym tej niezwykłej, ponadczasowej tanecznej nobilitacji dane było doświadczyć. A wszyscy inni, ciężko stąpający po ziemi, zdani są jedynie na własną wyobraźnię. Nie ma się co dziwić, że czar baletu ciągnie ich za kotarę. Stamtąd już zupełnie niedaleko do niezdrowej fascynacji mroczną stroną baletu.

czwartek, 6 stycznia 2022

Wszyscy, ale nie my

"Mit uns wäre es anders gewesen" Éliette Abécassis, fot. paratexterka ©
"Mit uns wäre es anders gewesen" Éliette Abécassis


Lepszej książki na początek roku sobie nie wyobrażam. Nawet trudno mi sobie wyobrazić aż tak trafiony prezent*, choć wystarczył blurb, żeby mnie wzruszyć i wyczytać z niego więcej niż obejmująca 30 lat historia głównych bohaterów. Wiedzieć, co dać w prezencie, to sztuka, którą posiądzie tylko ktoś, kto cię dobrze zna. Mieć kogoś takiego** to szczęście, nawet kiedy wyciska łzy. 

wtorek, 30 czerwca 2020

Wyznania bibliofilki, cz. 3

Wyznania bibliofilki, cz. 3, fot. paratexterka ©

Czytanie, czyli zbieranie?


Kocham książki, kupuję książki, dostaję książki, pożyczam książki, a w rezultacie gromadzę je w irracjonalnych ilościach. Nawet jeśli chęć posiadania w większości przypadków jestem w stanie sensownie uzasadnić, to widząc efekty mojego zbieractwa z ostatnich lat, czuję lekki… niepokój? Jak można tyle mieć, a jeszcze więcej chcieć? Przedstawiam regał wstydu, który ma relatywizować książkowe ‘chcieć’ a ‘(musieć) mieć’, innymi słowy: przemawiać do zdrowego rozsądku. Najlepiej nieustannie.

sobota, 25 kwietnia 2020

Viva Kolonia!

“Erasmus Deutsch” Jacek Kafel, fot. paratexterka © “Erasmus Deutsch” Jacek Kafel


Kolonia – niepisana stolica NRW, piątej pory roku, szeroko pojętej swobody i tabunów studentów, pielgrzymujących z drugiego końca świata. Wśród Polaków też ma swoich fanów, a przynajmniej odkrywców. Bohater “Erasmus Deutsch”, zgłębiający życie Tyberiusza do swojego doktoratu, trafia w kolońskie zakątki, o których nie piszą w przewodnikach. Kafel rozbraja spostrzegawczością, taktownie usuwając się w cień na czas autorefleksji. Oddaje hołd miastu, nawet jeśli nie zawsze jest do śmiechu.

środa, 1 stycznia 2020

Wyznania bibliofilki, cz. 2

Czytanie a wyzywanie


Paratexterskie wyzwania 2019, grafika #wyzwanieLC2019 lubimyczytać.pl ©, 52 book challenge Goodreads ©, fot. paratexterka ©
To jeszcze ten czas, kiedy podsumowania poprzedniego roku i postanowienia na nowy stanowią gorący temat. Wyzerowane liczniki ruszają pełną parą, porażki i sukcesy domagają się ostatniej uwagi, a motywacja unosi jak na skrzydłach. Wszędobylskie wyzwania czytelnicze wciąż kuszą, pytanie tylko, na jak długo? W tamtym roku tak się złożyło, że wplątałam się w dwa, dzięki czemu teraz wiem, że mogę rozsiąść się wygodnie i co najwyżej podzielić wrażeniami, po których już dawno ochłonęłam. Czy polecam? Niektórym tak, ale sami musicie wiedzieć, czy się do tego nadajecie. Ja definitywnie nie…

wtorek, 22 października 2019

Dla niepoprawnych nabywaczy, cz. 1

Testuję Legimi


testuję Legimi, fot. paratexterka ©
Rzadko porywam się na post niezwiązany bezpośrednio z przeczytaną pozycją, ale myślę, że w tym wypadku warto. Testując pierwszą z e-bookowych subskrypcji, wyszłam ze swojej strefy komfortu, którą zapewne zna wielu z Was: powieści kupione przypadkiem, wizyta w księgarni “po drodze”, rosnący stos, przybywające prezenty, wydłużająca się lista “chcę przeczytać”, aż w końcu przepełnione półki, utrzymanie porządku graniczące z niemożliwością oraz niekończąca się kolejka książek krzyczących o uwagę. Nałóg zdrowy, ale czy potrzeba posiadania uzasadniona? Czas spojrzeć prawdzie w oczy, czyli kilka słów do moli takich, jak ja.

niedziela, 15 września 2019

Patronka i pupil, cz. 2

“Zaginięcie” Remigiusz Mróz


“Zaginięcie” Remigiusz Mróz, fot. paratexterka ©
Kolejna beznadziejna sprawa dla duetu, który powoli wypracowuje sobie sposoby działania w pełni zrozumiałe tylko dla tej dwójki. Mróz zmienia scenerię ze świata warszawskich grubych ryb na Podlasie, gdzie główną rolę odgrywają sprawy małych społeczności i zmowa milczenia mieszkańców. Kiedy z bogatego, strzeżonego domu letniskowego znika trzylatka, nie pozostawiając żadnych śladów, wiadomo, że do akcji wkroczą Chyłka i Zordon. Jako obrońcy będą musieli - w granicach przepisów prawnych - działać na korzyść oskarżonych. Tylko czy uda im się to bez wydawania osobistych osądów?

niedziela, 26 maja 2019

Wyznania bibliofilki, cz. 1

Książki wychodzą z kartonów…


przed vs. po, fot. paratexterka ©Jednym z moich pierwszych porannych widoków tuż po przebudzeniu będą poukładane na półkach książki. Niby nic wielkiego, ale jednak coś, zważając, że jeszcze nigdy wszystkie moje książki - nie licząc tych w obiegu - nie znalazły się w jednym miejscu… Może wstyd się przyznać, ale zmiany miejsca zamieszkania w ostatnich latach skazały moją książkową kolekcję na kartony. Coraz więcej kartonów… Nie muszę podkreślać, jak uciążliwe było wydobywanie tej, którą akurat muszę przeczytać, nie wspominając już o tych, o których istnieniu kompletnie zapomniałam. Oczywiście okazało się, że posiadam więcej, niż myślałam, od perełek po totalnie obciachowe. Nadszedł czas decyzji i weekend w książkach zgoła innego rodzaju. 

sobota, 29 lipca 2017

Lektura przer(y)wana

... czyli codzienność kradnie mi czas na czytanie 


Są książki-rytuały i autorzy, po których wiadomo, jakiego nastroju się spodziewać. Niektóre powieści nadają się latem na plażę, inne na zimę, pod koc. Wystarczy wizja i wybuchowa mieszanka zaczyna buzować - bo wreszcie nadchodzi ten długo oczekiwany czas, odpowiednia atmosfera, pogoda, samopoczucie, właściwe miejsce... I czar pryska. Zwyczajnie się nie da. Ciągle cos, a czas mija. Jeszcze gorzej, jak w międzyczasie pojawi się prowokacja inna, nowa, niespodziewana. Można czytać kilka książek na raz, albo przerwać i prędzej czy później wrócić do tej porzuconej. Tylko która opcja ma większy sens…? O gustach się nie dyskutuje, ale dywagować można… Ot, z pamiętnika paratexterki. 

niedziela, 12 marca 2017

Problematyczne prezenty

Z cyklu 'paratexterskie dygresje' (tak, jeszcze nie doczekały się własnej podstrony, bo trochę ich mało i są porozrzucane po postach, ale myślę o tym): czytanie zamiast bycia pretekstem do wyboru/dostania trafionego prezentu, może stać się źródłem niekomfortowej sytuacji i ciągnących się konsekwencji… Kto nie miał tak, że dostał książkę, której się nie spodziewał, albo jeszcze gorzej: której nawet nie chciał? Wyrzut sumienia, że ktoś zadał sobie trud i trzeba przeczytać, zaczyna kiełkować. Problematyczny element trafia na stos, na bliżej nieokreślone miejsce w kolejce, i tak sobie leży, wygina grzbiet, wręcz pyta 'Pamiętasz o mnie…?'. Widzi się, wie, ale jakoś sięgnąć po akurat tę książkę nieśpieszno… I co tu robić?!

sobota, 16 lipca 2016

Just can't stop…


…czyli rośnie stos. Prezenty urodzinowe, gwiazdkowe, (przed)premiery, przypadki, zawsze chciałam/-em, nawet nie wiedziałam/-em, że tego szukałam/-em… O! Żądza kupowania książek bywa niepohamowana. Kto tak nie czuje, nie zrozumie, ale skoro tu trafiasz, to pewnie też tak masz. Przerywając dywagacje Dehnela dotyczące książkoholizmu, szarpnę się na paratexterski rachunek sumienia - dawno nie było dygresji… A i stosik przydałoby się aktualizować, zwłaszcza że prawdopodobnie na początku sierpnia się podwoi, o jak na to czekam! Ale przecież "(…) jedną z czytelniczych frajd jest dzielenie się z innymi tym, co nas zachwyciło."* I zachwyca niewyczerpanie.