Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje książki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 kwietnia 2025

1(+)1

Patrzcie, jak to się złożyło: 11. urodziny Paratexterki, a serca mam dwa. Nie przeczytałam w tym roku jeszcze żadnej książki, o której chciałabym Wam opowiedzieć. Ba, aktualnie czytam o slow fashion (!) - ja, która z modą ma tak po drodze jak sąsiadujące ze sobą pasy na autostradzie.  Dziś będzie inaczej. Kocham książki, kupuję książki, ale ostatnio więcej robię na drutach niż czytam, i to mimo, że do 80tki jestem dopiero w połowie drogi. Choć wiele moich knitstagramowych koleżanek jest kilka lat młodszych, uwierzycie? Druty są świetne. Ale wróćmy do książek.

sobota, 27 kwietnia 2024

X

10. urodziny, fot. paratexterka ©To już miał być koniec. Dużo się tu od jakiegoś czasu nie dzieje, z różnych powodów, ale najbardziej martwiącym mnie jest ten, że nawet jak czytam, to nie kończy się to przemożną potrzebą podzielenia się wrażeniami. A to był cel całego tego paratexterskiego przedsięwzięcia, na które się porwałam 10 lat temu. 

10!

Pamiętam, jak...

środa, 20 grudnia 2023

Para-nie-texter(s)ki 2023

Oficjalnie się odmeldowuję, póki co: na ten rok. Nie będę się łudzić, że zdążę coś jeszcze przeczytać na 'urlopie', zwłaszcza że jedyną osobą, która mogłaby się tym przejąć, jestem ja. Za mało przeczytałam w tym roku, żeby porywać się na zestawienia czy wybieranie tej najlepszej książki, choćby tylko jednej.

czwartek, 27 kwietnia 2023

9. wrota

9. wrota,  fot. paratexterka ©Niewiele brakowało, a przegapiłabym urodziny własnego książkowego ego. Pewnie gdyby nie przerażająca mnie czasem przezorność i nieśmiertelne notatki w telefonie, obudziłabym się w sobotę. Kiedy nastał kwiecień? O 2023 roku nie wspomnę... Zawsze z rozrzewnieniem wspominam swój pierwszy post sprzed 9 lat, jak i inne rzeczy, który wydarzyły się tu bądź na innych kanałach, ale na takie podsumowanie przyjdzie w przyszłym roku czas. Bo dekadę wytrwam, prawda?

sobota, 31 grudnia 2022

Paratexter(s)ki 2022

Książki mają konkurencję! Zanim przejdę do (nieksiążkowego, ale jednak) odkrycia roku 2022, koniecznie chcę o kilku książkach wspomnieć. Mijający rok zaczął się tak trafioną lekturą, że szczerze (i długo) wątpiłam, że któraś następna jej dorówna. Udało się, choć się naczekałam (i naczytałam). Dostaję dużo, kupuję mniej, czytam więcej prezentów, ale i sięgam po rezydentów z regału hańby. I jak ktoś mądrze mi niedawno powiedział: Nie 'mogło być gorzej', tylko 'jest dobrze!'. Bardzo jest!

wtorek, 6 grudnia 2022

Premierowy (para)text pod drzewo 2022

Premiery 2022, fot. paratexterka ©
Pewien pracowity elf przyznał dziś, że szukał tu prezentowych inspiracji. Ja tymczasem, produkując własne prezenty, obudziłam się z ręką... na kłębku, zamiast na stercie książek, które chciałabym podsunąć poszukującym, albo sama dostać, gdybym ich nie miała. Ostatnio jak już czytam (a nie dziergam), to częściej wybieram coś z osobistego regału hańby, niż kupuję, dlatego tym razem będzie skromnie, ale za to konkretnie. Każdą ze wspomnianych tu książek przeczytałbym jeszcze raz, choćby zaraz, a jak prezentowała, ba, choćby pożyczała, to naprawdę szczególnym osobom.

środa, 27 kwietnia 2022

Oho, osiem!

Ósemka okupuje 1/4 mojej daty urodzenia i stanowi 50% moich ulubionych cyfr. Czyli dobry znak. Pomyślałam, że w tę rocznicę będzie o odpuszczaniu, choć wcale nie grzechów roku poprzedniego, nie zamierzam też mniej szczęśliwie. Świętowanie zaczęłam już wczoraj, trzema książkowymi przesyłkami. Tak się złożyło, że następna jutro, więc urodziny przestrzelone, ale może tak miało być? Dla autorefleksji? Skoro już o paczkach z książkami mowa, po co szukać pretekstów? Najlepiej zacznę.

wtorek, 21 grudnia 2021

Paratexter(s)ki 2021

Im bardziej utrwala się 'nowa normalność', tym większą wartość zyskuje czas – czas, żeby zadbać o najbliższych, ale też czas dla siebie. Jak chyba każdy, staram się balansować między tymi dwoma wymiarami. Czytanie to tak nieodzowna część mojej codzienności, że jeśli jej zabraknie albo lektura jest przestrzelona, da się zauważyć. Teraz chętnie przypomnę sobie te książki, które w 2021 roku przypomniały mi, dlaczego kocham czytać.

środa, 1 grudnia 2021

Premierowy (para)text pod drzewo 2021

Premiery 2021, fot. paratexterka ©Grudzień zaskoczył czytających? Nie wiem, ilu, ale mnie na pewno. Już przeczytałam więcej książek niż przez cały poprzedni rok (tak, wiem, nie liczy się ilość, ale... to jedno z tych moich racjonalnie niewytłumaczalnych skrzywień). Dawałam i dostawałam piękne (książkowe) prezenty, a skoro w grudniu potrzeba dawania jeszcze się potęguje... Zgodnie z ponadczasowym postanowieniem, że nie kupuję książek, tylko czytam te, które mam/dostaję/już kupiłam, przedstawiam premiery 2021 roku. Większość przeczytałam i wydaje mi się, że wiem, komu sprawią radość. Chcecie sprawdzić?

wtorek, 27 kwietnia 2021

Osobliwe siedem

Siódme urodziny, fot. paratexterka ©
W tamtym roku nie spodziewałam się, że nowa rzeczywistość trwać będzie nadal, więc może jakoś się wreszcie do niej odniosę: podczas pandemii czas płynie inaczej. Ja należę do tych, którym przepływa przez palce, choć uczciwie muszę przyznać, że sama jestem sobie winna, znajdując absorbujące zajęcia, a zwłaszcza pewne niskopodłogowe-czworołapne. W siódme urodziny wzniosę toast, żeby mieć siłę i chęci do dalszego paratextowania oraz pozbyć się wszelkich wybujałych presji.

środa, 30 grudnia 2020

Paratexter(s)ki 2020

Lepiej cieszyć się z tego, co się wydarzyło, niż po raz n. biadolić, że czegoś się nie zdążyło, coś się nie podobało, a wszystko to w ogóle poszło nie tak, jak powinno, albo wcale się nie udało. Poszukując pozytywnych aspektów szczególnego roku 2020.*, przejrzałam jeszcze raz przeczytane pozycje i wybrałam te, które nadal dobrze wspominam. Nie będę liczyć (nie)pobitych rekordów, bo tym razem jest jakoś inaczej. Ale mogło być gorzej! Niewiele stałych w tym roku, więc niech czytanie z nami pozostanie – mniej lub bardziej.

czwartek, 3 grudnia 2020

Premierowy (para)text pod drzewo 2020

Premiery 2020, fot. paratexterka ©
W tym roku nic nie idzie zgodnie z planem, niektórym nawet czytanie. Podczas gdy jedni dzięki nadmiarowi wolnego czasu bili swoje rekordy czytelnicze, ja się jakoś prześlizgiwałam po kolejnych pozycjach, aż niedawno porwałam się na serię mającą uratować mi rok i stał się cud – plan nie spalił na panewce! Zanim wybiorę kilka pojedynczych premier 2020, postawię właśnie na serie, które w tych labilnych czasach sprezentują czytelnikowi świat określony i obramowany, choć tak odmienny od naszego. A co planujesz sprezentować Ty? Może pomogę?

wtorek, 30 czerwca 2020

Wyznania bibliofilki, cz. 3

Wyznania bibliofilki, cz. 3, fot. paratexterka ©

Czytanie, czyli zbieranie?


Kocham książki, kupuję książki, dostaję książki, pożyczam książki, a w rezultacie gromadzę je w irracjonalnych ilościach. Nawet jeśli chęć posiadania w większości przypadków jestem w stanie sensownie uzasadnić, to widząc efekty mojego zbieractwa z ostatnich lat, czuję lekki… niepokój? Jak można tyle mieć, a jeszcze więcej chcieć? Przedstawiam regał wstydu, który ma relatywizować książkowe ‘chcieć’ a ‘(musieć) mieć’, innymi słowy: przemawiać do zdrowego rozsądku. Najlepiej nieustannie.

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Jest i 6

Nie wiem, kiedy to minęło… Niedawno kończyłam ostatni tom “Szklanego tronu” i świętowałam pierwszą piątkę, a tu już szóstka strzeliła! Może po przekroczeniu pewnych pułapów wszystko przyśpiesza i trudniej nadążyć? Miniony rok obfitował w kilka osiągnięć, którym nadałam szczególne znaczenie, oraz w ‘rekordy’, które gdzieś tam w podświadomości mi się zagnieździły i starałam się pobić sama dla siebie. Uparta jestem i uporządkowana, więc zabieram się za kolejny post, choć nastrój nieurodzinowy.

środa, 1 stycznia 2020

Wyznania bibliofilki, cz. 2

Czytanie a wyzywanie


Paratexterskie wyzwania 2019, grafika #wyzwanieLC2019 lubimyczytać.pl ©, 52 book challenge Goodreads ©, fot. paratexterka ©
To jeszcze ten czas, kiedy podsumowania poprzedniego roku i postanowienia na nowy stanowią gorący temat. Wyzerowane liczniki ruszają pełną parą, porażki i sukcesy domagają się ostatniej uwagi, a motywacja unosi jak na skrzydłach. Wszędobylskie wyzwania czytelnicze wciąż kuszą, pytanie tylko, na jak długo? W tamtym roku tak się złożyło, że wplątałam się w dwa, dzięki czemu teraz wiem, że mogę rozsiąść się wygodnie i co najwyżej podzielić wrażeniami, po których już dawno ochłonęłam. Czy polecam? Niektórym tak, ale sami musicie wiedzieć, czy się do tego nadajecie. Ja definitywnie nie…

wtorek, 31 grudnia 2019

Paratexter(s)ki 2019

Mijający rok był najbardziej zaczytanym od czasu istnienia mojego bloga. Pamiętam, jak kilka lat temu ktoś spytał mnie, oczywiście bez złych intencji, czy mam z czego wybierać najlepsze książki w kilku kategoriach? Tłumaczyłam, że coroczne zestawienie traktuję jako wybór drugiego stopnia, bo przecież już decydując się na określoną lekturę, odrzucam inne. Teraz wyjaśniać nic nie muszę - w 2019* mam z czego wybierać, choć spośród 53 (!) przeczytanych pozycji faworyci wytypowani są od dawna. Pozostaje jedynie dopasować kategorię i przekonać Was, że czytać warto. Obojętnie, ile…

środa, 4 grudnia 2019

Premierowy (para)text pod drzewo 2019

Premiery 2019, fot. paratexterka ©
Lekkie spóźnienie w przygotowaniu tradycyjnego już (skoro trzeciego) posta prezentowego zrzucam na karb tegorocznej akcji #czytajpl. Odwodziła mnie ona wielokrotnie, choć nieodczuwalnie od myślenia o innych książkach niż tych, które w jej ramach chciałam przeczytać. Aż tu nagle przyszedł grudzień! Tym razem daruję sobie dokładne przybliżanie poszczególnych pozycji. Czasu coraz mniej, a wyboru trzeba dokonać. Dlatego zdecydowałam się pogrupować tegoroczne premiery ze względu na związane z nimi (i spełnione) oczekiwania. Mam nadzieję, że Wam pomogę.

wtorek, 22 października 2019

Dla niepoprawnych nabywaczy, cz. 1

Testuję Legimi


testuję Legimi, fot. paratexterka ©
Rzadko porywam się na post niezwiązany bezpośrednio z przeczytaną pozycją, ale myślę, że w tym wypadku warto. Testując pierwszą z e-bookowych subskrypcji, wyszłam ze swojej strefy komfortu, którą zapewne zna wielu z Was: powieści kupione przypadkiem, wizyta w księgarni “po drodze”, rosnący stos, przybywające prezenty, wydłużająca się lista “chcę przeczytać”, aż w końcu przepełnione półki, utrzymanie porządku graniczące z niemożliwością oraz niekończąca się kolejka książek krzyczących o uwagę. Nałóg zdrowy, ale czy potrzeba posiadania uzasadniona? Czas spojrzeć prawdzie w oczy, czyli kilka słów do moli takich, jak ja.

niedziela, 26 maja 2019

Wyznania bibliofilki, cz. 1

Książki wychodzą z kartonów…


przed vs. po, fot. paratexterka ©Jednym z moich pierwszych porannych widoków tuż po przebudzeniu będą poukładane na półkach książki. Niby nic wielkiego, ale jednak coś, zważając, że jeszcze nigdy wszystkie moje książki - nie licząc tych w obiegu - nie znalazły się w jednym miejscu… Może wstyd się przyznać, ale zmiany miejsca zamieszkania w ostatnich latach skazały moją książkową kolekcję na kartony. Coraz więcej kartonów… Nie muszę podkreślać, jak uciążliwe było wydobywanie tej, którą akurat muszę przeczytać, nie wspominając już o tych, o których istnieniu kompletnie zapomniałam. Oczywiście okazało się, że posiadam więcej, niż myślałam, od perełek po totalnie obciachowe. Nadszedł czas decyzji i weekend w książkach zgoła innego rodzaju. 

sobota, 27 kwietnia 2019

V

Gdyby ktoś powiedział mi pięć lat temu, czym zaowocuje bodaj najbardziej produktywny miesiąc bezrobocia w mojej ‘karierze’, nie byłabym przekonana. Nie chodzi o brak czasu czy motywacji, tylko paratexterki zwyczajnie nie było w planach, a ja zwykle preferuję planowanie… Blog to przedsięwzięcie wymagające głębszych przemyśleń. Ja tymczasem poczułam tak przemożną potrzebę podzielenia się wrażeniami po przeczytaniu hurtem “Pieśni Lodu i Ognia”, że zasiadłam i zaczęłam. Z biegiem czasu korygowałam niedociągnięcia i tak dziś, po pięciu latach, odpalę kolejną urodzinową świeczkę.