"Zniknięcie Emily Marr" Louise Candlish
Kto książkę uważa za prezent trafiony w dziesiątkę, wie, co się czuję, kiedy niepozorna lektura okazuje się nasycona niespodziankami. "Zniknięcie Emily Marr" pozornie zakrawa na łagodne, babskie pożegnanie lata. Kobieca psychika zawsze jednak ma coś w zanadrzu. Dwie diametralnie różne kobiety, dzielące domek gdzieś na francuskiej Île de Ré - romanse, sekrety, aż w końcu sensacja, która wstrząsnęła Wielką Brytanią. Louise Candlish udaje się skupić uwagę na historii, nie przesładzając miłości, nie nabijając się z naiwności i nie przerysowując przyjaźni. Do tego gdzieś między wierszami przemyca refleksje nad tym, jak jedna decyzja zmienia (niejedno) życie, albo jak bezcenna jest dzisiaj prywatność.