Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lista. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lista. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 grudnia 2022

Paratexter(s)ki 2022

Książki mają konkurencję! Zanim przejdę do (nieksiążkowego, ale jednak) odkrycia roku 2022, koniecznie chcę o kilku książkach wspomnieć. Mijający rok zaczął się tak trafioną lekturą, że szczerze (i długo) wątpiłam, że któraś następna jej dorówna. Udało się, choć się naczekałam (i naczytałam). Dostaję dużo, kupuję mniej, czytam więcej prezentów, ale i sięgam po rezydentów z regału hańby. I jak ktoś mądrze mi niedawno powiedział: Nie 'mogło być gorzej', tylko 'jest dobrze!'. Bardzo jest!

wtorek, 6 grudnia 2022

Premierowy (para)text pod drzewo 2022

Premiery 2022, fot. paratexterka ©
Pewien pracowity elf przyznał dziś, że szukał tu prezentowych inspiracji. Ja tymczasem, produkując własne prezenty, obudziłam się z ręką... na kłębku, zamiast na stercie książek, które chciałabym podsunąć poszukującym, albo sama dostać, gdybym ich nie miała. Ostatnio jak już czytam (a nie dziergam), to częściej wybieram coś z osobistego regału hańby, niż kupuję, dlatego tym razem będzie skromnie, ale za to konkretnie. Każdą ze wspomnianych tu książek przeczytałbym jeszcze raz, choćby zaraz, a jak prezentowała, ba, choćby pożyczała, to naprawdę szczególnym osobom.

wtorek, 21 grudnia 2021

Paratexter(s)ki 2021

Im bardziej utrwala się 'nowa normalność', tym większą wartość zyskuje czas – czas, żeby zadbać o najbliższych, ale też czas dla siebie. Jak chyba każdy, staram się balansować między tymi dwoma wymiarami. Czytanie to tak nieodzowna część mojej codzienności, że jeśli jej zabraknie albo lektura jest przestrzelona, da się zauważyć. Teraz chętnie przypomnę sobie te książki, które w 2021 roku przypomniały mi, dlaczego kocham czytać.

środa, 1 grudnia 2021

Premierowy (para)text pod drzewo 2021

Premiery 2021, fot. paratexterka ©Grudzień zaskoczył czytających? Nie wiem, ilu, ale mnie na pewno. Już przeczytałam więcej książek niż przez cały poprzedni rok (tak, wiem, nie liczy się ilość, ale... to jedno z tych moich racjonalnie niewytłumaczalnych skrzywień). Dawałam i dostawałam piękne (książkowe) prezenty, a skoro w grudniu potrzeba dawania jeszcze się potęguje... Zgodnie z ponadczasowym postanowieniem, że nie kupuję książek, tylko czytam te, które mam/dostaję/już kupiłam, przedstawiam premiery 2021 roku. Większość przeczytałam i wydaje mi się, że wiem, komu sprawią radość. Chcecie sprawdzić?

środa, 30 grudnia 2020

Paratexter(s)ki 2020

Lepiej cieszyć się z tego, co się wydarzyło, niż po raz n. biadolić, że czegoś się nie zdążyło, coś się nie podobało, a wszystko to w ogóle poszło nie tak, jak powinno, albo wcale się nie udało. Poszukując pozytywnych aspektów szczególnego roku 2020.*, przejrzałam jeszcze raz przeczytane pozycje i wybrałam te, które nadal dobrze wspominam. Nie będę liczyć (nie)pobitych rekordów, bo tym razem jest jakoś inaczej. Ale mogło być gorzej! Niewiele stałych w tym roku, więc niech czytanie z nami pozostanie – mniej lub bardziej.

czwartek, 3 grudnia 2020

Premierowy (para)text pod drzewo 2020

Premiery 2020, fot. paratexterka ©
W tym roku nic nie idzie zgodnie z planem, niektórym nawet czytanie. Podczas gdy jedni dzięki nadmiarowi wolnego czasu bili swoje rekordy czytelnicze, ja się jakoś prześlizgiwałam po kolejnych pozycjach, aż niedawno porwałam się na serię mającą uratować mi rok i stał się cud – plan nie spalił na panewce! Zanim wybiorę kilka pojedynczych premier 2020, postawię właśnie na serie, które w tych labilnych czasach sprezentują czytelnikowi świat określony i obramowany, choć tak odmienny od naszego. A co planujesz sprezentować Ty? Może pomogę?

środa, 1 stycznia 2020

Wyznania bibliofilki, cz. 2

Czytanie a wyzywanie


Paratexterskie wyzwania 2019, grafika #wyzwanieLC2019 lubimyczytać.pl ©, 52 book challenge Goodreads ©, fot. paratexterka ©
To jeszcze ten czas, kiedy podsumowania poprzedniego roku i postanowienia na nowy stanowią gorący temat. Wyzerowane liczniki ruszają pełną parą, porażki i sukcesy domagają się ostatniej uwagi, a motywacja unosi jak na skrzydłach. Wszędobylskie wyzwania czytelnicze wciąż kuszą, pytanie tylko, na jak długo? W tamtym roku tak się złożyło, że wplątałam się w dwa, dzięki czemu teraz wiem, że mogę rozsiąść się wygodnie i co najwyżej podzielić wrażeniami, po których już dawno ochłonęłam. Czy polecam? Niektórym tak, ale sami musicie wiedzieć, czy się do tego nadajecie. Ja definitywnie nie…

wtorek, 31 grudnia 2019

Paratexter(s)ki 2019

Mijający rok był najbardziej zaczytanym od czasu istnienia mojego bloga. Pamiętam, jak kilka lat temu ktoś spytał mnie, oczywiście bez złych intencji, czy mam z czego wybierać najlepsze książki w kilku kategoriach? Tłumaczyłam, że coroczne zestawienie traktuję jako wybór drugiego stopnia, bo przecież już decydując się na określoną lekturę, odrzucam inne. Teraz wyjaśniać nic nie muszę - w 2019* mam z czego wybierać, choć spośród 53 (!) przeczytanych pozycji faworyci wytypowani są od dawna. Pozostaje jedynie dopasować kategorię i przekonać Was, że czytać warto. Obojętnie, ile…

środa, 4 grudnia 2019

Premierowy (para)text pod drzewo 2019

Premiery 2019, fot. paratexterka ©
Lekkie spóźnienie w przygotowaniu tradycyjnego już (skoro trzeciego) posta prezentowego zrzucam na karb tegorocznej akcji #czytajpl. Odwodziła mnie ona wielokrotnie, choć nieodczuwalnie od myślenia o innych książkach niż tych, które w jej ramach chciałam przeczytać. Aż tu nagle przyszedł grudzień! Tym razem daruję sobie dokładne przybliżanie poszczególnych pozycji. Czasu coraz mniej, a wyboru trzeba dokonać. Dlatego zdecydowałam się pogrupować tegoroczne premiery ze względu na związane z nimi (i spełnione) oczekiwania. Mam nadzieję, że Wam pomogę.

czwartek, 27 grudnia 2018

Paratexter(s)ki 2018

W kwestii książkowej 2018 był rewelacyjny - najbardziej owocny od początku istnienia paratexterki. Poznałam wielu nowych, również polskich autorów, oraz przekonałam się, że w tych już mi znanych i lubianych nadal drzemią historie warte opowiedzenia, przeczytania, przemyślenia i puszczenia w świat. Co tak naprawdę książki wnoszą do życia zrozumie tylko ten, kto kocha literaturę - mam nadzieję, że i Ty. Oto moje zupełnie subiektywne zestawienie: podsumowanie roku 2018, z najlepszymi życzeniami noworocznymi.

sobota, 1 grudnia 2018

Premierowy (para)text pod drzewo 2018


Premiery 2018, fot. paratexterka ©

znów nadszedł grudzień - miesiąc, w którym nawet w księgarniach są kolejki. Te, zamiast irytować, podpuszczają do podglądania. Kto co wybrał? Dla siebie, czy kogoś bliskiego? Póki ludzie kupują książki, moja nadzieja nie umarła. W tym roku, jak w każdym, liczę na znalezienie pod drzewem czegoś, co bym chciała, bo kompletna ze mnie książkowa konserwa - chcę, choć nie potrzebuję. W 2018 ukazało się kilka premier, nadających się na sprezentowanie, dlatego postanowiłam podtrzymać tradycję zapoczątkowaną w zeszłym roku i przydać się komuś, kto książkę chce sprezentować, a nie bardzo wie, od czego zacząć. 

Moje zestawienie jest czysto subiektywne i zapewne zabraknie w nim wielu hitów, ale nie czytam wszystkiego. Za to jak już czytam, to wiem, (po) co. Zwykle trafiam i tego życzę wszystkim Wam!

piątek, 27 kwietnia 2018

Cztery

urodziny #4, fot. by paratexterka ©
W czwartym roku paratexterskiej produktywności dorobiłam się przede wszystkim własnej domeny i insta-konta, bo czasem po prostu nie potrafię się powstrzymać przed dzieleniem się pozytywnymi wrażeniami, nie tylko książkowymi… Fakt, że od poprzednich urodzin paratexterka odwiedzana była dwa razy więcej niż od jej powstania, pozwolił mi poczuć się do tego stopnia swobodnie, że wprawdzie codziennie śledzę aktywności moich gości, ale już się nie fiksuję na szukaniu dziury w cały. Wiem, że jestem, i że jesteście Wy - zupełnie jakbym miała swój wirtualny światek, który ktoś gdzieś czasem ze mną dzieli, znajdując w nim coś, co przyciąga. 

piątek, 22 grudnia 2017

Paratexter(s)ki 2017

Grudzień miesiącem premierowego podsumowania raz już został, dlatego teraz jedynie gwoli uzupełnienia. 2017, niestety (!), więcej wolnego czasu nie przyniósł, wręcz przeleciał mi przez palce. Dzięki temu jeszcze bardziej doceniałam chwile spędzone na czytaniu i pisaniu… Mimo wszystkich przeciwności życia realnego - poza ponadprzeciętną zawartością procentową przeczytanych premier - trafiłam na kilka większych i (po)ważniejszych lektur, poświęcając każdej po kilka tygodni. Wzięłam z nich więcej, niż zapamiętałabym z dziesiątek połkniętych książczyn. Wyzwania ilościowe są nie dla mnie (chyba, że na emeryturze), zatem mijający rok posumuję przewrotnym “mniej znaczy więcej”, bo warto bardziej… 

sobota, 2 grudnia 2017

Premierowy (para)text pod drzewo 2017

Premiery 2017, fot. paratexterka ©
Początek grudnia nadaje się idealnie na rekapitulację mijającego roku, ale przed standardowym podsumowaniem - prezentowe przemyślenia*. Może odnoszę mylne wrażenie, albo tak się złożyło, ale rok 2017 obfitował w premiery, których żal sobie odpuścić. Od dawna należę do snobów, którzy uważają książki za najlepsze prezenty (w prawie wszystkich przypadkach) - tak samo chętnie daję, jak dostaję, nieustannie i przy każdej sposobności, a dowodem snobizmu jest stos, który zakrawa na drapacz chmur… Jednak nadzieja, że przeczytam prezenty, wciąż żyje. Choć ta, że zdążę w życiu przeczytać wszystkie książki, które chcę, niknie z wiekiem. 

Z nadzieją, że moje paratexterskie zestawienie okaże się pomocne, wybrałam kilka wyjątkowych tegorocznych premier, które sama chętnie znalazłabym pod tytułowym drzewem - gdybym już się na nie nie rzuciła. 

sobota, 29 lipca 2017

Lektura przer(y)wana

... czyli codzienność kradnie mi czas na czytanie 


Są książki-rytuały i autorzy, po których wiadomo, jakiego nastroju się spodziewać. Niektóre powieści nadają się latem na plażę, inne na zimę, pod koc. Wystarczy wizja i wybuchowa mieszanka zaczyna buzować - bo wreszcie nadchodzi ten długo oczekiwany czas, odpowiednia atmosfera, pogoda, samopoczucie, właściwe miejsce... I czar pryska. Zwyczajnie się nie da. Ciągle cos, a czas mija. Jeszcze gorzej, jak w międzyczasie pojawi się prowokacja inna, nowa, niespodziewana. Można czytać kilka książek na raz, albo przerwać i prędzej czy później wrócić do tej porzuconej. Tylko która opcja ma większy sens…? O gustach się nie dyskutuje, ale dywagować można… Ot, z pamiętnika paratexterki. 

czwartek, 27 kwietnia 2017

Trzy( )latka

Ta trójka coś w sobie ma… Dziś paratexterka obchodzi trzecie urodziny, otulona magicznymi wrażeniami mijającego miesiąca, które na resztę jestestwa umościły się już w tych niezapomnianych. Co lepsze, nie były one jedynymi molowymi radościami od poprzedniej rocznicy. Po pierwszych kroczkach chyba już czas stanąć pewnie(j) i rozejrzeć się dookoła z nowej perspektywy. Gościłam Was prawie 10 tys. razy w ciągu jednego roku, co dotychczas się nie zdarzyło. Tak, to 'tylko' cyferki, jednak dla mnie ślad z poważniejszym przesłaniem. Wprawdzie w blogosferę jeszcze nie wyruszyłam, ale miałam szansę poczuć się zauważona, co z kolei podsyca moją wiarę w paratexterskie szerzenie książkomanii. Cieszę się, że mogę się dzielić wrażeniami z myślą, że do Was trafiają. Albo Wy trafiacie tu…

sobota, 31 grudnia 2016

Paratexter(s)ki 2016

W porównaniu do poprzednich dwóch, 2016 paratextersko uznaję za przewrotny. Z okazji okrągłej rocznicy zestarzenia się dostałam tak wspaniałe prezenty książkowe, że nic tylko siedzieć i czytać. Z racji życiowych zmian do dzisiaj mam wrażenie, że za własną czytelniczą pazernością zupełnie nie nadążałam. Niezmiernie cieszy mnie jednak fakt, że blog nadal jest odwiedzany prawie tak, jak w roku poprzednim, mimo tego, że postów było znacznie mniej… Mea culpa. Całą tą niesatysfakcjonującą sytuację ratują jednak perełki, które zamierzam tu wyróżnić, jak i pełne przekonanie, że 2017 przyniesie ze sobą więcej wolnego czasu. Macie podobnie, mole moje?

środa, 27 kwietnia 2016

Dwa

Dwa lata temu dumałam nad designem i tym, jak tu w miarę regularnie dzielić się moją bezgraniczną książkową pasją… Aż paratexterka poszła w świat, a do dzisiaj oglądana (i czytana, mam nadzieję!) była ponad 12,5 tysiąca razy - nieprawdopodobne…! Po pierwszym roku zrelacjonowałam wrażenia z następnych 32 lektur i wciąż nie mam dość. Nawet nie ośmielę się stawać w szranki z krytykami literackimi, ale czy to właściwie błąd? Pewien mądry mężczyzna przekonał mnie niedawno w którymś ze swoich felietonów, że to właśnie ta niepohamowana chęć opowiadania o (prze)czytanych książkach jest jedną z największych czytelniczych frajd. Wierzę, że pratexterskie przejawy mojego bibliofilskiego fioła docierają do tych, którzy mają tak samo. 

sobota, 9 stycznia 2016

Nowy rok, nowy stos…

…czyli czego można się tu spodziewać w czasie bliższym lub - jak to wbrew (całorocznym) paratexterskim postanowieniom bywa - dalszym. 



czwartek, 31 grudnia 2015

Paratexter(s)ki 2015

Podsumowanie pędzi za plebiscytami na książkę roku 2015, więc czas na post paratexter(s)i. Rok temu o tej porze nawet nie przypuszczałam, ile radości i sukcesów przyniesie mi rok mijający… Podzielę się tym, co na tyle zapadło mi w pamięć, że referować mogę w każdej chwili, i postaram się wybrać kilka specjalnych pozycji, które warte są wyjątkowej uwagi, a mogły gdzieś się zapodziać w kącie z racji nawału nowości wydawniczych albo recenzji, których udaje mi się postować coraz więcej. Nie znaczy to jednak, że jestem w pełni usatysfakcjonowana, bo komu nie brakuje czasu na czytanie…? Cierpię na to i cierpieć będę.