Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yelena Black. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yelena Black. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 grudnia 2014

Ciemna strona baletu… dla nieletnich

"Taniec cieni" Yelena Black


Jak już zaczynam przewracać oczami w pierwszych rozdziałach, to to po prostu nie może się skończyć dobrze. Będąc byłą tancerką, chętnie oglądam filmy taneczne (choć nie musicale) i czytam powieści z tańcem w tle (ostatnio "Dziewczyna na klifie", wcześniej "Bosonoga królowa"). "Taniec cieni" skusił mnie komentarzem: thriller psychologiczny, który spodoba się fanom "Czarnego łabędzia". Ktoś tu jednak chybił… Nie spodziewałam się ambitnej literatury, ale gatunek chyba jednak zobowiązuje. Już po okładce powinnam była zauważyć, że rudy i czerwony to przesyt - ogień, który sam się trawi.