Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biała noc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biała noc. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Dworskie (za)dymy

"Biała noc" Jim Butcher


Kilkakrotnie przesuwana premiera tylko powoduje nerwowe skurcze żołądka. Niedawno usłyszałam opinię, że każda kolejna część Akt Dresdena jest lepsza niż poprzednia. I jak tu się nie zgodzić? "Biała noc" rusza leniwie, choć z wzdrygającymi obrazami seryjnych morderstw, aż nie wiadomo kiedy dochodzi do tego, że niezauważalnie pochłania się dziesiątki stron i znowu jest po wszystkim. To cały Butcher: sprawdzone tricki w nowych kombinacjach, dialogi podszyte nietuzinkowym humorem, kluczenie w knowaniach, bomba i ostatnie rozwianie wątpliwości, które potęguje pytania i apetyt na więcej. Dresden działa jak lep na muchy. 

sobota, 20 sierpnia 2016

"Poczucie bezpieczeństwa płynące z kontaktu z ludzką dłonią wnika aż do kości, jest cichym, odwołującym się do odruchów potwierdzeniem tego, że ktoś jest blisko. Ktoś, komu nie jesteś obojętny."

Harry Dresden ("Biała noc" Jim Butcher)