Pierwszy raz w życiu podpisałam petycję i duma rozpiera mnie do tego stopnia, że muszę się tym podzielić. Jeżeli przy okazji uda mi się zmobilizować kogoś z Was do złożenia elektronicznego podpisu, moje zadowolenie wzrośnie jeszcze bardziej. Mowa oczywiście o otwartym liście środowisk literackich i wydawniczych do rządu, który od 13 października 2014 krąży po internecie - na ratunek polskiej książce. Celem jest przeforsowanie ustawy o jednolitej cenie książki. Podsumuję, co wiem, bo zapoznałam się z tą tematyką mieszkając w Niemczech, gdzie tzw. Buchpreisbindung ma już długą i efektywną historię.