wtorek, 30 września 2014

"Największym zagrożeniem ludzkości są ludzie dobrzy, których korumpuje wiara we własną dobroć. Jak już zwalczysz wszystkie swoje grzechy, zostaje duma, a ona cię zgubi. (...) 
Zawsze trzymaj z ludźmi, którzy wiedzą, że mają wady i bywają śmieszni."

"Nie można niczego żałować, bo i tak nic innego nie mogło się wydarzyć. (...) chodzi mi o przyczynę i skutek. Ile razy coś się wydarza, to dlatego, że na całym świecie dzieje się tyle innych rożnych rzeczy. Kiedy podejmujesz jakąś decyzję, innej nie mogłaś podjąć, bo jesteś, kim jesteś, poza tym wydarzyły się te wszystkie rzeczy, z powodu których postąpiłaś tak, a nie inaczej.
 Więc nie ma sensu niczego żałować."


ergo

"Nie żałuj niczego. Pamiętaj, że nic innego nie mogło się wydarzyć, biorąc pod uwagę, kim wtedy byłaś i jak wyglądał wówczas świat. Zmienić możesz jedynie chwilę obecna, więc z przeszłości musisz czerpać naukę."

niedziela, 28 września 2014

Jak Oliwka w kompot, czyli babski Bond

"Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules" Helen Fielding


Którędy ktoś wpadł na pomysł nazwania Olivii Joules "wystrzałową siostrą Bridget Jones" nie wiem. Jedyne sensowne uzasadnienie to według mnie fakt, że obie postacie wywodzą się spod pióra Helen Fielding. Obie mają wprawdzie wyjątkowo wybujałą wyobraźnię, ale pomysły, które przychodzą Olivii do głowy, Bridget nawet by się nie przyśniły. Mniej znana bohaterka Fielding jest wręcz przeciwnością swojej 'poprzedniczki': to kobieta czynu na miarę XXI w., która za wszelką cenę chce być traktowana jak poważna dziennikarka. Ma ambicję, zapał i gotowość do działania bez względu na okoliczności, o zdrowym rozsądku nawet nie wspominając. I właśnie tym niepohamowaniem zaskarbiła sobie moją sympatię. 

niedziela, 21 września 2014

"Czasami odrobina pomocy nie przynosi ujmy nawet najbardziej wyczynowym feministkom."

"Okazuje się, że najlepszym miernikiem trwałego zdrowia emocjonalnego jest sumaryczna jakość wszystkich związków międzyludzkich, w jakich funkcjonuje dana osoba, a nie, jak dotychczas sądzono, że decyduje o nim przede wszystkim związek z 'osobą znaczącą'. A więc miarą naszego szczęścia nie jest mąż czy chłopak, tylko wszyscy ludzie, którzy nas otaczają."

"Źródłem pogody ducha jest swoboda i elastyczność, z jaką się zmieniamy." 

czwartek, 18 września 2014

Babski by Bridget

"Bridget Jones. Szalejąc za facetem" Helen Fielding


fot. A. G.*
51-letnia wdowa z dwójką pomysłowych dzieci na karku, pochłaniająca niewyobrażalne wręcz ilości jedzenia (akurat ja nie jestem autorytetem w tym temacie, ale norma to chyba trochę ponad 2000 kcal dziennie?), poddająca się sugestiom przyjaciół w tematach zgoła (ha!) delikatnych, mająca permanentne problemy codzienno-zawodowo-związkowe.. Kogo to właściwie obchodzi? I to po raz trzeci? A właśnie, że mnie. I podejrzewam, że sporą ilość wielbicieli poczucia humoru, bezpośredniości, ironii i zamiłowania do d…etali Helen Fielding.

sobota, 13 września 2014

"Pojęłam, że wszyscy dostajemy dary. Małe i duże"

[tłumaczenie własne, org.:
"Ich habe begriffen, dass wir alle Gaben bekommen. Kleine und große."]

"Jeżeli (komuś) wybaczamy, wybaczamy też samemu sobie."

[tłumaczenie własne, org.:
"Wenn man vergibt, vergibt man auch sich selbst."]

"Nie ma przypadków. (…) Wszystko ma jakąś przyczynę."

[tłumaczenie własne, org.:
"Es gibt keine Zufälle. (…) Alles hat einen Grund."]

czwartek, 11 września 2014

Salem miastem tolerancji - sny, schizy i inne dysonanse

"Wróżby z koronek" Brunonia Barry


Tego się nie spodziewałam… Eastwick i Salem wprawdzie dzieli kilka godzin jazdy, w planach miałam jednak niezobowiązującą podróż po podobnych konotacjach kulturowych - czarownicach, urokach i wybrykach nie do końca normalnych kobiet. Przynajmniej z tym ostatnim trafiłam. Zamiast magii omamiła mnie jednak potęga ludzkiej psychiki. Przesadą byłoby twierdzić, że pochłonęłam tę powieść jednym tchem. Z perspektywą chorej psychicznie bohaterki pogodziłam się dopiero stopniowo, po sporych trudnościach na początku. Nie wiem dokładnie, w którym momencie cudze widzenie świata stało się moim spojrzeniem, ale chyba właśnie na tym polega magia książek - na patrzeniu różnymi oczami i istnieniu w rozmaitych życiach.

wtorek, 2 września 2014

Poprawka do niezapomianych

Cieszy mnie konstruktywna krytyka. Lista alfabetyczna może i jest formą uporządkowania, ale z tego, co słyszałam, książki poprzednio wypunktowane jako niezapomniane tworzyły obraz mojego gustu niezupełnie odpowiadający rzeczywistości.

Usiadłam, pomyślałam i wyróżniłam te naprawdę niezapomniane - wprawdzie więcej niż 10, ale jak widać w każdym przypadku miałam swoje powody...  De gustibus non est disputandum ;)