"Królowie przeklęci. Tom III" Maurice Druon
Zdecydowanie najbardziej wymagająca z trzech części nowo wydanego cyklu, choć nie sposób się oprzeć ostatniej rozgrywce. Droun jeszcze raz porywa i ani się obejrzeć, a już kończy - i to zdecydowanie nie tam, gdzie można by się tego spodziewać. Sprytny zabieg literacki…? Francuski pisarz zmienia perspektywę i narrację tak, że wielu będzie kręcić nosem. Jednak trzeci tom "Królów przeklętych" po raz ostatni rzuca czytelnika w wir niekończących się konfliktów Kapetyngów i Plantagenetów, zwieńczonych wojną stuletnią. Żal odpuścić puentę, zwłaszcza że co rusz trafia się na sytuacje, o których niedawno było tak głośno - ale to już w innym królestwie, u innego mistrza. Na długo przed tym Maurice Druon zasłużył na ukłon.