Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiktoria Biankowska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiktoria Biankowska. Pokaż wszystkie posty

sobota, 27 marca 2021

Apokaliptyczny ambaras

“Ja, ocalona” Katarzyna Berenika Miszczuk, fot. paratexterka ©
“Ja, ocalona” Katarzyna Berenika Miszczuk


Jak ktoś po dziesięciu latach wraca to czegoś, co zdążyło się zakurzyć, to efekt może być ambiwalentny. Z jednej strony lubiani bohaterowie, zagmatwane wizje i wierzenia oraz nieprzewidywalne plany, z drugiej – nowa recepta na pomysł sprzed lat, czy raczej potrzeba bez wykrystalizowanego pomysłu? “Ja, ocalona” to eksperyment, który nie zachwyci wszystkich wiernych czytelników. Całość w stylu Miszczuk, ale bez rewelacji. Może już czas na coś zupełnie nowego…?

wtorek, 8 stycznia 2019

Niezgodnie z planem

“Ja, potępiona” Katarzyna Berenika Miszczuk


“Ja, potępiona” Katarzyna Berenika Miszczuk, fot. paratexterka ©
Po niemrawym drugim tomie niewiele wskazywało na to, że w zwieńczeniu trylogii Miszczuk rozpęta się prawdziwe piekło… A tu taka niespodzianka! “Ja, potępiona” zaczyna się z hukiem i tym razem czytelnikowi grozi zostanie w tyle, jeśli nie dotrzyma kroku bohaterom. Autorka, niczym nowo narodzona, porywa w zaświaty, do których dostępu nie mają ani aniołowie, ani diabły, a co dopiero śmiertelnicy. Nazywać jej kolejny czarny charakter “z piekła rodem” byłoby - obok historycznej nieścisłości - prawdziwą potwarzą. W niektórych kręgach wręcz nie przystoi… W tym wypada jednak wygodnie się rozsiąść i pożegnać z byłą diablicą/niedoszłą anielicą w iście królewskim stylu.

środa, 2 stycznia 2019

Anielska apatia

“Ja, anielica” Katarzyna Berenika Miszczuk


“Ja, anielica” Katarzyna Berenika Miszczuk, fot. paratexterka ©
Po takiej akcji marketingowej, jaką Piekłu zafundowała główna bohaterka “Ja, diablica” razem ze swoimi podstępnym przyjaciółmi, ciężko sobie wyobrazić wędrowanie z zapartym tchem po anielskich zaświatach, gdzie wszystko jest wyważone… Stonowana i spokojna sceneria “Ja, anielica” pełna szczerych, uśmiechniętych mieszkańców - szczęście jak okiem sięgnąć. Ten świat rodem z bajek Disneya może i skrywa tajemnice, ale zwykła ludzka przyzwoitość każe je poszanować. Co dwa diabły, to nie jeden, tylko czy to starczy na rozerwanie całej idyllicznej Arkadii? Dosłownie lub choćby w przenośni? Początkowa nadzieja szybko ustępuje miejsca przekonaniu, że wyprawa do Nieba podcięła Miszczuk skrzydła…

sobota, 29 grudnia 2018

Piekielny przypadek

“Ja, diablica” Katarzyna Berenika Miszczuk


“Ja, diablica” Katarzyna Berenika Miszczuk, fot. paratexterka ©
Zanim Miszczuk stworzyła postać szeptuchy i wskrzesiła zapomniane słowiańskie bóstwa, wtrąciła się w diabelsko-anielskie potyczki. “Ja, diablica” to pierwsza część młodzieżowej serii o dziewczynie, która przyciąga (nie)szczęśliwe przypadki, i istotach nieśmiertelnych, których życie wieczne nie obfituje w wystarczająco dużo wrażeń. Nieprzewidywalny ciąg wydarzeń, humorystyczne podejście do życia (a raczej śmierci) oraz pomysłowość autorki po raz kolejny zapewniają kawał dobrej, rodzimej rozrywki. Nawet jeśli tym razem nie ma wielkich WOW, to w towarzystwie bohaterów “Ja, diablica” można się poczuć na tyle komfortowo, że siedzi im się na diabelskich ogonach, dopóki tom się nie skończy.