W porównaniu do poprzednich dwóch, 2016 paratextersko uznaję za przewrotny. Z okazji okrągłej rocznicy zestarzenia się dostałam tak wspaniałe prezenty książkowe, że nic tylko siedzieć i czytać. Z racji życiowych zmian do dzisiaj mam wrażenie, że za własną czytelniczą pazernością zupełnie nie nadążałam. Niezmiernie cieszy mnie jednak fakt, że blog nadal jest odwiedzany prawie tak, jak w roku poprzednim, mimo tego, że postów było znacznie mniej… Mea culpa. Całą tą niesatysfakcjonującą sytuację ratują jednak perełki, które zamierzam tu wyróżnić, jak i pełne przekonanie, że 2017 przyniesie ze sobą więcej wolnego czasu. Macie podobnie, mole moje?
sobota, 31 grudnia 2016
wtorek, 22 listopada 2016
Do nastu razy sztuka
"Piętnaście pierwszych żywotów Harry'ego Augusta" Claire North
Największą tajemnicą tytułowego bohatera jest data jego urodzenia. To informacja, którą Harry August chroni do tego stopnia, że każde kolejne życie - poza kilkoma pierwszymi latami - rożni się od poprzedniego nie do poznania. Niemożliwością jest ustalić jego prawdziwe pochodzenie, nawet kiedy spotyka kogoś równego sobie, obdarzonego pamięcią absolutną. Claire North, a właściwie brytyjska pisarka Catherine Webb, rzuca czytelnika na głęboką wodę. Chaos początku nie dorasta do pięt komplikacji końcowej części poplątanych i przeplatanych historii. "Piętnaście pierwszych żywotów Harry'ego Augusta" to lektura dla wymagających czytelników, którym technologia i historia nie są obce, i których umysły są na tyle otwarte, żeby wyprzedzić współczesność o dziesięciolecia, choćby w wyobraźni.
sobota, 19 listopada 2016
niedziela, 13 listopada 2016
Z powrotem tam
"Harry Potter i Przeklęte Dziecko" J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
fot. M. L.* |
Jak to z kontynuacjami bywa, budzą ambiwalentne uczucia: z jednej strony zagorzali fani, odliczający dni do premiery, z drugiej oburzeni krytycy, z góry spisujący część X na straty. J.K. Rowling długo zastanawiała się nad kontynuacją Harry'ego Pottera, aż w końcu w dniu jego urodzin, 30 lipca 2016 na prestiżowym West End, miała miejsce premiera sztuki "Harry Potter i Przeklęte Dziecko". Do wydanego niedawno scenariusza można podejść sceptycznie, ale trudno po niego nie sięgnąć, skoro seria Rowling zwojowała najpierw świat literacki, później filmowy, i samemu się tym żyło, bez względu na wiek. Zatem jeszcze raz Harry, Hogwart & co, spotkanie po latach.
sobota, 12 listopada 2016
sobota, 5 listopada 2016
Ludzie listy pisali...
"Walizka pani Sinclair" Louise Walters
Powieść Walters trafiła do mnie chyba jeszcze większym przypadkiem niż najważniejszy list powieści do głównej bohaterki. "Walizka pani Sinclair" poza tytułem insynuującym drugie dno, kryje w sobie historię osób, które nawet nie przypuszczają jej istnienia. Jedna książka, jeden list i dociekliwa wnuczka, zaczynająca kwestionować wszystko, co babcia kiedykolwiek o sobie opowiedziała. Wątpliwa prawda czy jawny fałsz? I nurtujące pytanie, czy niektóre rzeczy są warte odgruzowania... Pomysł niezły, ale sama powieść niestety nie należy do tych, na które koniecznie trzeba trafić. Postaram się krótko i bezboleśnie.
wtorek, 1 listopada 2016
"Książki miewają różne zapachy, skrzypią, mówią. Każda książka, którą trzymamy w dłoniach, jest żywym, oddychającym, szepczącym przedmiotem. "
Roberta ("Walizka pani Sinclair" Louise Walters)
wtorek, 18 października 2016
"Książki opowiadają wiele historii oprócz tych, które są wydrukowane na ich kartach."
Philip, księgarz ("Walizka pani Sinclair" Louise Walters)
czwartek, 13 października 2016
środa, 12 października 2016
W cieniu
"Genialna przyjaciółka" Elena Ferrante
Rzadko się zdarza książka, która wywiera niejasne wrażenie, w każdym razie żadne wyjątkowe. Dla mola książkowego mało jest sytuacji bardziej deprymujących niż rozstanie się z powieścią i zastanawianie, co o niej myśleć albo powiedzieć, co zapamiętać, a najlepiej od razu zapomnieć. "Genialnej przyjaciółce" jednoznacznie trudno coś zarzucić. Konstrukcja fabuły zakrawa na teatr jednej aktorki, choć czasem nie wiadomo, która z dwóch głównych bohaterek tak naprawdę wiedzie prymat. Tajemnicza Elena Ferrante to wyzwanie dla czytelników lubiących doszukiwać się sedna w szczegółach, którym niestraszna walka o byt biedoty, widziana oczami nastolatki grającej wiecznie drugie skrzypce…
sobota, 1 października 2016
Niezliczone razy
"Czarownice z Pirenejów" Luz Gabás
Gabás kradnie dusze, bez względu na miejsce i czas. "Czarownice z Pirenejów" to właściwie pozycja na jeden wieczór bądź weekend, ale jak tylko w niej się rozsmakuje, przeciąga się koniec, jak tylko się da. To wyjątkowo poruszająca powieść historyczna, która mimo surrealistycznej esencji nie traci nic ze swojej wiarygodności. A może właśnie ten nierealny wątek jest wyznacznikiem jej wyjątkowości…? Zainspirowana pewnym znaleziskiem historycznym, autorka stworzyła opowieść o dwóch kobietach, które dzielą wieki, a łączy wieczność. I on. Ponadczasową opowieść o tym, jak walą się fundamenty jestestwa i z gruzów powstaje piękno, któremu niestraszny czas. I oczywiście - o miłości.
sobota, 3 września 2016
Guru Barcelony - inna bajka
"Gaudi. Geniusz z Barcelony" Gijs Van Hensbergen
Holenderski hispanista i historyk sztuki van Hensbergen porwał się na stworzenie biografii Gaudiego, jakiej dotychczas nie było. Śledząc systematycznie każdy krok architekta, który mógłby rzucić nowe światło na jego tętniącą wciąż życiem spuściznę, autor portretuje człowieka, wobec którego nie można pozostać obojętnym. Bajeczne formy, fantastyczne wzory i wyraziste kolory najsławniejszych zabytków Barcelony kojarzą się jednoznacznie: z Antonim Gaudim. Co więcej - nie trzeba być znawcą sztuki, żeby kunszt Katalończyka wywarł niezapominane wrażenie. Bez bezkresnego uwielbienia dla Barcelony Gaudi nie rozwinąłby skrzydeł, podobnie jak Barcelona bez niego nie byłaby sobą. "Gaudi. Geniusz z Barcelony" to biografia człowieka i miasta, napisana z zaraźliwą pasją; to analiza artysty, który historię swojego ukochanego miasta pisze nawet post mortem.
wtorek, 30 sierpnia 2016
"Przez całe życie starałem się kontrolować swój charakter, ale od czasu do czasu on jest silniejszy ode mnie."
Antoni Gaudi ("Gaudi" Gijs Van Hensbergen)
poniedziałek, 22 sierpnia 2016
Dworskie (za)dymy
"Biała noc" Jim Butcher
Kilkakrotnie przesuwana premiera tylko powoduje nerwowe skurcze żołądka. Niedawno usłyszałam opinię, że każda kolejna część Akt Dresdena jest lepsza niż poprzednia. I jak tu się nie zgodzić? "Biała noc" rusza leniwie, choć z wzdrygającymi obrazami seryjnych morderstw, aż nie wiadomo kiedy dochodzi do tego, że niezauważalnie pochłania się dziesiątki stron i znowu jest po wszystkim. To cały Butcher: sprawdzone tricki w nowych kombinacjach, dialogi podszyte nietuzinkowym humorem, kluczenie w knowaniach, bomba i ostatnie rozwianie wątpliwości, które potęguje pytania i apetyt na więcej. Dresden działa jak lep na muchy.
sobota, 20 sierpnia 2016
"Poczucie bezpieczeństwa płynące z kontaktu z ludzką dłonią wnika aż do kości, jest cichym, odwołującym się do odruchów potwierdzeniem tego, że ktoś jest blisko. Ktoś, komu nie jesteś obojętny."
Harry Dresden ("Biała noc" Jim Butcher)
wtorek, 2 sierpnia 2016
"Cała sztuka polega więc na tym, by [mu] umrzeć nie pozwolić. Aby zrobić [zeń] użytek we właściwym czasie, utrafić w stosowny moment, w ów wiek rozkwitu, w którym dojrzewanie się kończy, lecz starzenie jeszcze nie rozpoczyna. Święty Tomasz wyobrażał sobie, że nasze zmartwychwstałe ciała będą właśnie w takim wieku - około trzydziestki. (...)"
niedziela, 31 lipca 2016
I wiesz, co pijesz
"Zbrodnia i wina" Michał Bardel
Wybranie właściwego wina zakrawa na wyzwanie ponad siły? Michał Bardel ma nosa do wina i rękę do pisania - w końcu z jakiś niepodważalnych powodów został naczelnym "Czasu Wina". W swoim przewodniku stawia odpowiednie pytania i udziela konkretnych odpowiedzi, podkoloryzowanych zbrodniczymi historiami i ciekawostkami kulturowymi. Mimo, że książka obejmuje tylko 12 wybranych regionów z całego świata, zainteresuje zarówno laika, jak i od dawna zdeklarowanego winomana czy kolegę autora po fachu. "Zbrodnia i wina" to coś dla ciekawskich, którzy w pękatym kieliszku szukają zdecydowanie więcej niż procentów.
środa, 27 lipca 2016
piątek, 22 lipca 2016
Czytaj i czuj
"Młodszy księgowy. O książkach, czytaniu i pisaniu." Jacek Dehnel
I przeczytałam spokojnie, ciągnęło się to ze dwa miesiące, ale taką przyjemność warto sobie dawkować. Dom rodzinny pełen regałów wypchanych książkami? Potykanie się o pozycje znane/lubiane/ upragnione/kojarzone/itd./itp. na każdym kroku? Książki, z którymi wiążą się wspomnienia i takie, które patrzą z wyrzutem z piętrzącego się stosu? Niezmordowana tendencja do dzielenia się czytelniczymi frajdami…? Jeśli któryś z tych punków wywołał u Ciebie uśmiech, to "Młodszego księgowego" albo już znasz, albo zapragniesz poznać. Bo to książka dla nas. Wystarczy rzucić okiem na 'dedykację' Dehnela na okładce - identyfikacja momentalna.
wtorek, 19 lipca 2016
"Krytyk prawdziwy czyta wszystko, co wyszło, wychodzi i wyjdzie w obiegu głównym, podziemnym i offowym. (...) Ale i tak kanon literatury polskiej, europejskiej i światowej jest w zasadzie nie do ogarnięcia w czasie jednego czytelniczego życia (...). Nie to co czytelnik. Czytelnik czyta sobie książkę powoli, nieprofesjonalnie, bez goniących terminów."
sobota, 16 lipca 2016
Just can't stop…
…czyli rośnie stos. Prezenty urodzinowe, gwiazdkowe, (przed)premiery, przypadki, zawsze chciałam/-em, nawet nie wiedziałam/-em, że tego szukałam/-em… O! Żądza kupowania książek bywa niepohamowana. Kto tak nie czuje, nie zrozumie, ale skoro tu trafiasz, to pewnie też tak masz. Przerywając dywagacje Dehnela dotyczące książkoholizmu, szarpnę się na paratexterski rachunek sumienia - dawno nie było dygresji… A i stosik przydałoby się aktualizować, zwłaszcza że prawdopodobnie na początku sierpnia się podwoi, o jak na to czekam! Ale przecież "(…) jedną z czytelniczych frajd jest dzielenie się z innymi tym, co nas zachwyciło."* I zachwyca niewyczerpanie.
niedziela, 10 lipca 2016
"(...) żaden tekst napisany przez człowieka nie istnieje w oderwaniu od pozostałych; nie tylko nikt z nas, ale i żaden utwór nie jest samotną wyspą. Rośnie w wyobraźni, która jest pełna innych słów, ciekawych zdań i historii. Kto nie czyta, traci nie tylko mnóstwo wspaniałych doświadczeń czytelniczych, ale też świadomość kontekstu, dzięki której nawet lektura (...) może nam dostarczyć literackich wzruszeń."
piątek, 8 lipca 2016
"Każdy ma swoje życie, trzyma się go, uważa je za oczywiste.
Tylko nieliczni wiedzą, że takie nie jest."
Demirci, szefowa Wydziału ("Raz na zawsze" Andreas Pflüger)
wtorek, 5 lipca 2016
Od ostatniego wejrzenia
"Raz na zawsze" Andreas Pflüger
fot. Wydawnictwo Otwarte |
sobota, 2 lipca 2016
niedziela, 26 czerwca 2016
(Nie) Wszystko zostaje w rodzinie
"Cień eunucha" Jaume Cabré
Kolejna powieść Jaumego Cabré, napisana w połowie lat 90-tych, w Polsce wydana pod koniec maja 2016. "Cień eunucha" napisany jest nietypowo, wyzywająco i tak pięknym językiem, że momentami historia schodzi na dalszy plan. Nawet jeśli niełatwo jest się wczytać i przyzwyczaić, dla ostatniej części warto zarwać noc, po to tylko, żeby z samego rana (no dobrze, popołudnia), słuchając "Dem Andenken eines Engels" Albana Berga, doświadczyć całej historii innymi zmysłami. Swoją drogą ciekawe, jakie barwy widziałby przy tym synestetyk, skoro już w laiku kotłują się skrajne emocje… Dla mnie Katalończk Cabré jest Czajkowskim współczesnej hiszpańskiej literatury.
sobota, 25 czerwca 2016
"(...) to, że ciągle mnie widywano z książkami pod pachą, dawało mi szczególny status, sankcjonowało jako dziwaka."
Maurycy, czarna owca ("Cień eunucha" Jaume Cabré)
czwartek, 23 czerwca 2016
"Młode kobiety często szukają dla siebie mężczyzn, którzy przypominaliby im ojców;
to truizm, ale jak to z truizmami bywa, prawdziwy."
to truizm, ale jak to z truizmami bywa, prawdziwy."
Harry Dresden ("Dowody winy" Jim Butcher)
sobota, 11 czerwca 2016
I po pomniku…
"Pomnik Cesarzowej Achai. Tom V" Andrzej Ziemiański
Dawno żadna książka nie była tak oczekiwana jak "Pomnik Cesarzowej Achai. Tom V" (no może "Wichry zimy" Martina ją przebiją). Tylko yyy… Na czym to stanęło? Kim on/a był/a? Mimo objętości piątego tomu (956 stron!) i poprzednich, Ziemiański błyskawicznie wciąga czytelnika w matnię, szturchając co chwilę jego pamięć i czujność. Rozstrzyga losy światów, pisząc o ludziach, którzy nie umieją stać w miejscu i żyć 'normalnym' życiem - i to niezależnie od rzeczywistości, z której pochodzą. Łączy ich swoista wewnętrzna konieczność, dzięki której przenoszą góry. Ich, czyli bandę niepohamowanych narwańców pod wodzą nieobliczalnego Ziemiańskiego. A że oba epitety to komplementy, chyba nie trzeba mówić. Rozrywka najwyższej fantastycznej klasy gwarantowana!
niedziela, 5 czerwca 2016
piątek, 20 maja 2016
Z horroru rodem
"Dowody winy" Jim Butcher
Zdecydowanie jedna z lepszych części całej (dotychczas wydanej) serii. Można by się obawiać, że im bardziej wżyło się w przedstawiony świat, tym mniej może zaskoczyć, albo że w końcu nastanie nuda i postacie będą przewidywalne, ale u Butchera nic z tych rzeczy! W "Dowodach winy" co kilka kroków któraś postać - nawet jeśli lubiana, to siłą rzeczy dawno już zaszufladkowana - odsłania kawałek osobowości, o którą nie posądziłby jej sam Dresden. Nie wspominając już o hollywoodzkim rozmachu à la Kosiarz, Strach Na Wróble czy Młotoręki, wychodzących z kinowego ekranu i zarzynających kogo popadnie. Co tu dużo mówić? Butcher i Dresden to duet doskonały.
sobota, 14 maja 2016
"Wszystko jest możliwe. (...) Chociaż niektóre rzeczy są niezwykle mało prawdopodobne."
Lasciel, upadły anioł ("Dowody winy" Jim Butcher)
czwartek, 5 maja 2016
"Nikt nie może sam się wszystkim zająć; każdy czasem potrzebuje pomocy, nawet gdyby miała ona sprowadzać się do poświęcenia ci odrobiny czasu i uwagi."
Harry Dresden ("Dowody winy" Jim Butcher)
środa, 27 kwietnia 2016
Dwa
Dwa lata temu dumałam nad designem i tym, jak tu w miarę regularnie dzielić się moją bezgraniczną książkową pasją… Aż paratexterka poszła w świat, a do dzisiaj oglądana (i czytana, mam nadzieję!) była ponad 12,5 tysiąca razy - nieprawdopodobne…! Po pierwszym roku zrelacjonowałam wrażenia z następnych 32 lektur i wciąż nie mam dość. Nawet nie ośmielę się stawać w szranki z krytykami literackimi, ale czy to właściwie błąd? Pewien mądry mężczyzna przekonał mnie niedawno w którymś ze swoich felietonów, że to właśnie ta niepohamowana chęć opowiadania o (prze)czytanych książkach jest jedną z największych czytelniczych frajd. Wierzę, że pratexterskie przejawy mojego bibliofilskiego fioła docierają do tych, którzy mają tak samo.
sobota, 23 kwietnia 2016
"Ci, którzy mają rodzinę, rzadko zdają sobie sprawę, jak rzadka i cenna to rzecz."
Harry Dresden ("Dowody winy" Jim Butcher)
wtorek, 19 kwietnia 2016
"Mam mu streścić mój kłąb myśli w jednym zdaniu? Ten facet jest obłąkany."
Chloe ("Piękny drań" Christina Lauren)
niedziela, 17 kwietnia 2016
Porno, czyli stop fabule… i akcja
"Piękny drań" Christina Lauren
Seks się sprzedaje, nawet w książkach - tylko dlaczego w takich?! Tyle jest powieści z pieprzem już nawet nie należących do kanonu literatury, ale fundujących wysublimowaną rozrywkę z subtelnie podnoszącą się temperaturą! Tu wysublimowane są jedynie fatałaszki La Perla. Jeśli kogoś wciąż zaskakuje sukces "Pięćdziesięciu twarzy Greya", to co dopiero powie o tej fali literatury erotycznej, której popularność rośnie do dziś…? "Piękny drań" Christiny Lauren, a konkretniej Christiny Hobbs i Lauren Billings, to bestseller bez (se)dna. Nie wiem, co jest gorszego od książki niepozostawiającej wrażeń. Chyba lepiej coś obejrzeć… a o niej co najwyżej poczytać. Choć lepiej sobie darować.
niedziela, 10 kwietnia 2016
"Ludzi nie można zmienić."
[tłumaczenie własne, org.:
"Man kann die Menschen nicht ändern."]
ojciec ("Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes)
wtorek, 5 kwietnia 2016
Wiosenne wzloty
"Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes
Kolejna książka, której nie chce się odłożyć… Są historie, o których głośno było i będzie, które gdzieś kiedyś obijają się o uszy i których szkoda nie znać. Ta do nich należy. Rzuca wyzwanie pokazując, jak można wręcz pożądać życia, a równocześnie ucząc, że niekoniecznie to, co znamy od zawsze, jest dla nas najlepsze. Rekin biznesu z wyższych sfer kontra kelnerka z miasteczka, w którym każdy zna każdego; właściwie to nawet nie powinni się spotkać. Sztampowe? Nie w wykonaniu Jojo Moyes. "Zanim się pojawiłeś" to jedna z tych współczesnych historii miłosnych, które trafiają tam, gdzie trzeba, po czym zostają zapamiętane i wspominane są z błyskiem w oku, jakby przytrafiły się nam samym.
piątek, 1 kwietnia 2016
"(...) przyjść z pomocą można tylko temu, kto chce dać sobie pomóc."
[tłumaczenie własne, org.:
"(...) man kann nur jemandem helfen, der sich auch helfen lassen will."]
Alicia ("Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes)
środa, 23 marca 2016
Sekta, snajper, sekcje
"Naśladowcy" Ingar Johnsrud
fot. Wydawnictwo Otwarte |
Czytelnicy o stalowych nerwach bez skrupułów mogą sięgnąć po nieszablonowy norweski thriller "Naśladowcy" (polska premiera 30 marca 2016*), debiut Ingara Johnsruda, którego nazwisko jest już marką w skandynawskim świecie dziennikarskim. Masowe morderstwo w niewadzącej nikomu społeczności, śledztwo w martwym punkcie, rozgłos medialny i machlojki polityczne, a w tle nieuchwytny on - snajper bez sumienia, twarzy, biografii. Johnsrud bez pośpiechu splata wątki, które dzielą dekady, rekompensując czytelnikowi nieustanną pracę umysłową akcją o zawrotnej prędkości, przy czym wcale nie ten, kto zna więcej faktów, wie więcej. Coś jest nie tak, jak być powinno, i nie sposób pozbyć się tego uczucia aż do ostatniej strony, a co dopiero po niej...
wtorek, 22 marca 2016
"Nie trzeba wielkiej mocy, żeby zrobić komuś krzywdę; to o wiele łatwiejsze niż naprawianie wyrządzonych szkód. I tak jest ze wszystkim, nie tylko z magią."
Shiela ("Martwy rewir" Jim Butcher)
niedziela, 20 marca 2016
"Ale czy kiedy człowiek świruje, to ma na dość oleju w głowie, żeby zdać sobie z tego sprawę? Żaden wariat nie uważa się za wariata."
Harry Dresden ("Martwy rewir" Jim Butcher)
piątek, 18 marca 2016
Pozdrowienia z(za) grobu
"Martwy rewir" Jim Butcher
Każda kolejna część Akt Dresdena ma potencjał blockbustera: nie trzeba długo czekać, aż ktoś kopniakiem wywali drzwi i akcja ruszy jak kula śnieżna. Tym razem Butcher folguje sobie z nie-umarłymi, zabawia się propozycjami nie do odrzucenia i kusi głównego bohatera nie tylko kobiecym urokiem. "Martwy rewir" kręci się jak kołowrotek i nagle zatrzymuje, a siła odśrodkowa odrzuca czytelnika na bezpieczną odległość - bo przecież Mag ma wydawać kolejne części co dwa miesiące… Nawet, jeśli od poprzedniej konfrontacji z niesfornym chicagowskim magiem minęły miesiące, fala zaaferowania zaleje każdego fana Dresdena po kilku pierwszy kartkach, a dzięki dobitnym dialogom szybko dostrzeże to, czego niespostrzeżenie mu brakowało podczas przerwy.
"(...) wyobraźnia ludzka ma swoje granice. Najczęściej najbardziej zaskakuje nas prawda."
Cola di Rienzo ("Królowie przeklęci. Tom III" Maurice Druon)
niedziela, 13 marca 2016
poniedziałek, 7 marca 2016
Morderczy szach mat
"Królowie przeklęci. Tom III" Maurice Druon
Zdecydowanie najbardziej wymagająca z trzech części nowo wydanego cyklu, choć nie sposób się oprzeć ostatniej rozgrywce. Droun jeszcze raz porywa i ani się obejrzeć, a już kończy - i to zdecydowanie nie tam, gdzie można by się tego spodziewać. Sprytny zabieg literacki…? Francuski pisarz zmienia perspektywę i narrację tak, że wielu będzie kręcić nosem. Jednak trzeci tom "Królów przeklętych" po raz ostatni rzuca czytelnika w wir niekończących się konfliktów Kapetyngów i Plantagenetów, zwieńczonych wojną stuletnią. Żal odpuścić puentę, zwłaszcza że co rusz trafia się na sytuacje, o których niedawno było tak głośno - ale to już w innym królestwie, u innego mistrza. Na długo przed tym Maurice Druon zasłużył na ukłon.
wtorek, 23 lutego 2016
wtorek, 16 lutego 2016
wtorek, 9 lutego 2016
Nie tym razem, czyli rozczarowanie roku 2016
Blog Roku 2015
Licznik wyzerowany: 9 lutego 2016, godzina 15, konkurs Blog i Vlog Roku 2015 wystartował pełną pełną parą. A ja wstrzymałam powietrze… Blogowe kategorie: Podróże, Specjalistyczne, Kulinarne, Pasje i twórczość, Publicystyka, Styl Życia, Tekst Roku 2015.
Odetchnęłam, przeczytałam jeszcze raz, i wciąż ciśnie mi się na usta tylko jedno jedyne pytanie: gdzie książki, literatura, KULTURA?! Spytałam i dostałam wskazówkę, że "Publicystyka" oraz "Pasje i twórczość" mogą wiele pomieścić. Serio…?
Odetchnęłam, przeczytałam jeszcze raz, i wciąż ciśnie mi się na usta tylko jedno jedyne pytanie: gdzie książki, literatura, KULTURA?! Spytałam i dostałam wskazówkę, że "Publicystyka" oraz "Pasje i twórczość" mogą wiele pomieścić. Serio…?
poniedziałek, 8 lutego 2016
Roz(g)rywka regenta i nienasyconej Wilczycy
"Królowie przeklęci. Tom II" Maurice Druon
Klątwa ostatniego mistrza templariuszy Jakuba de Molay, rzucona ze stosu, na którym skonał, wciąż zbiera swoje żniwo. Wypełnia się przeznaczenie? Czy spragnieni władzy zwyczajnie nie cofną się już przed niczym, skoro nieudolny następca wielkiego władcy skonał, a tron Francji ponownie pusty? W drugim tomie nowego wydania "Królów przeklętych" Maurice Druon krok po kroku demonstruje parcie mężczyzn na władzę, zemstę i inne żądze, nie pomijając pragnień jednej z najpotężniejszych kobiet ówczesnych czasów. Aluzje i domysły rzucone tu i ówdzie w pierwszym tomie eskalują w potyczki potężnych możnych, szczwanych maluczkich i tych, po których można by się spodziewać wszystkiego, tylko nie takiego obrotu spraw…
niedziela, 7 lutego 2016
"Rzeczy zawsze dzieją się inaczej, niż to sobie wyobrażamy."
Roger Mortimer ("Królowie przeklęci. Tom II" Maurice Druon)
środa, 3 lutego 2016
niedziela, 31 stycznia 2016
niedziela, 24 stycznia 2016
Pionki w grze
"Królowie przeklęci. Tom I" Maurice Druon
To się nazywa inauguracja roku - na początku stycznia ukazał się trzeci tom wznowionego wydania serii "Królowie przeklęci" Francuza Maurice'a Druona, osobistości samej w sobie. I jak tu się nie skusić, kiedy trylogia wreszcie w komplecie? XIV-wieczna Francja żarzy się stosami, na których płoną ostatni mistrzowie templariuszy, a Król z Żelaza twardą ręką trzyma w ryzach przeciwników politycznych, sojuszników i własnych współpracowników. Tym większe wyzwanie dla dworskich intrygantów, rozwiązłych panien czy niezadowolonych panów. Nie ma przysługi, która zapadnie w niepamięć, ani plotki bez ziarna prawdy. Knowania w królestwie Kapetyngów przejrzeć można tylko zaprzedając duszę Druonowi, a on sowicie to wynagrodzi.
piątek, 22 stycznia 2016
"(...) uszczęśliwianie na siłę tych, których kochamy, pokazuje tylko,
że nie jest to prawdziwa miłość."
że nie jest to prawdziwa miłość."
Spinello Tolomei ("Królowie przeklęci. Tom I" Maurice Druon)
niedziela, 17 stycznia 2016
niedziela, 10 stycznia 2016
Krwary c(z)ar
"Cztery siostry. Utracony świat ostatnich księżniczek z rodu Romanowów." Helen Rappaport
Dynastia Romanowów rządziła Imperium Rosyjskim ponad 300 lat, a śmierć ostatniego cara Mikołaja II i jego rodziny owiana była tajemnicą przez prawie wiek. Spekulacjom nie było końca, wyjaśnione do dzisiaj nie może być wszystko. Kto nie słyszał o Anastazji czy Rasputinie? O losach ostatnich Romanowów i ich świty pisano powieści, kręcono filmy, a nawet bajki. Autorka "Czterech sióstr" dystansuje się wszelkich mitów i domniemań, a jej książka jest wynikiem imponująco rzetelnego researchu. Pięknym piórem rozwiewa wątpliwości i bazując na faktach, dokumentach czy artykułach z gazet, dokłada wszelkich starań, żeby nakreślić świat ostatnich wielkich księżnych taki, jaki był naprawdę. Gdyby tak opowiadano historie…
sobota, 9 stycznia 2016
Nowy rok, nowy stos…
…czyli czego można się tu spodziewać w czasie bliższym lub - jak to wbrew (całorocznym) paratexterskim postanowieniom bywa - dalszym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)